Dolecielismy do Brisbane, oczywiscie na pozegnanie w Nowej Zelandii byla ladna pogoda, bo po co ma byc brzydka, jak juz sobie jedziemy.
Tu jest cieplo, wieczorem jakies 22 stopnie. Mieszkamy u fajnych Brazylijczykow, a jutro u Polki, ktora od 7 roku zycia tu mieszka.