Z Picton przejechalismy sie promem do Wellington (drogo jak pieron). Fajne widoki Marlborough Sounds, Wellington fajny.
Potem Turangi, jezioro Taupo i Tongariro National Park (Mordor). Z Mordoru nici, nie wlezlismy sobie na wulkan, bo pogoda denna. Najzimniejsza na tym wyjezdzie chyba.
Potem Rotorua (wszystko co geotermalne, np. gotujace bloto).
Dalej - Coromandel (plaze, np. Cathedral Cove).
A na gorze Auckland i Bethells Beach (na szczescie pogoda na plazy, ha).